Neuroróżnorodność. To zagadkowe pojęcie jest silnie powiązane z założeniami RPGitówy. Pojawia się ono coraz częściej w mediach i na okładkach poradników, ale wciąż może wzbudzać wątpliwości i niepewność. Jak więc je rozumieć?
Neuroróżnorodność dotyczy szczególnego sposobu funkcjonowania ośrodkowego układu nerwowego, odpowiadającego za szereg funkcji psychicznych: poznawczych i emocjonalnych. Podstawowe różnice w funkcjonowaniu jednostek neuroróżnorodnych w porównaniu do “neurotypowych” osób dotyczą w szczególności funkcjonowania uwagi, pamięci, koncentracji, procesów regulacji emocjonalnej i kontroli zachowania.
Początkowo kategoria określana jako “neuroróżnorodność” dotyczyła wyłącznie osób ze Spektrum Zaburzeń Autystycznych (ASD). Jak jednak podkreśla Judy Singer, socjolożka i propagatorka koncepcji neuroróżnorodności, pojęcie to dotyczy nie tylko ASD, ale także ADHD czy dysleksji.
Prawdopodobnie jednak neuroróżnorodność dotyczy znacznie szerszego grona “odbiorców”. Niektórzy proponują, aby pod parasolem tego zjawiska umieścić także takie kategorie jak, np.: OCD (zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne), zaburzenia potraumatyczne (np. PTSD), Zespół Tourette’a czy nawet ODD (zaburzenia opozycyjno-buntowncze).
Obecnie „neuroróżnorodność” to bardzo inkluzywne i normalizujące pojęcie. Podkreśla ono iż jednostki, których układ nerwowy pracuje w sposób odmienny od typowego schematu, nie powinny być postrzegane jako zaburzone czy chore, ale jako posiadające inne możliwości, mogące wiązać się z ich ogromnym potencjałem (co powoli zaczyna odkrywać szeroko pojęty biznes czy nauka).
Pamiętajmy, że opisywany koncept odnosi się tylko do osób wysokofunkcjonujących – zdolnych do postrzegania własnych potrzeb czy posiadających kompetencje społeczne umożliwiające samodzielne i poprawne funkcjonowanie w środowisku.
Projekt RPGitówa ma wspierać jednostki neuroróżnorodne, dla których funkcjonowanie w tym równie neuroatypowym świecie bywa trudne!